Górny Śląsk posiada najtańsze paliwo na stacjach, a Pomorze Zachodnie najdroższe - taki obraz zazwyczaj wyłania się z cotygodniowych prognoz cen paliw, które publikujemy w Business Insider Polska. Nie wydaje się być to przypadek.
Według danych Krajowej Izby Paliw Płynnych, po ciągu roku różnica po średniej cenie paliw pośród województwem śląskim a zachodniopomorskim sięga 15 groszy dzięki litrze, co oznacza blisko 10 złotych przy tankowaniu baku do pełna.
Kontrast cenowy między Śląskiem a Pomorzem Zachodnim najwyraźniejszy jest w przypadku diesla i najpopularniejszej benzyny - Pb95.
Foto: Mariusz Olszewski / Business Insider Polska- Śląsk wówczas tradycyjnie najbardziej zindustrializowany obszar naszego kraju. Przekłada się wówczas zarówno na liczbę stacji paliw, jak i zamieszkującą go populację, co spośród kolei przekłada się na popyt - tłumaczy Zdzisław Pisiński z Polskiej Izby Paliw Płynnych. - W kwestii logistyki kluczowy jest rurociąg produktowy dostarczający powietrza z rafinerii płockiej do bazy w Boronowie przy najtańszy z możliwych sposobów. Nie bez znaczenia pozostaje też oczywiście baza paliw TanQuid w Radzionkowie - dodaje.
W przypadku Pomorza Zachodniego wydaje się być odwrotnie. Ekspert PIPP Akcentuje, że był to obszar rolniczy i mimo wielu inwestycji oraz budowy nowych dróg, skutki są odczuwalne do dziś. - Spis paliwowa w Policach jest najdalej odsunięta od polskich rafinerii, co generuje o wiele większe koszty transportu materiałów sprzedawanych dalej w hurcie i detalu - daje Pisiński.
Jest wciąż jeden powód, który sprawia, że ceny w tymże województwie są wyższe niźli w pozostałych częściach kraju. - To sąsiedztwo Niemiec - mówi ekspert. Bo dla kierowców zza Odry nawet najdroższe paliwo przy Polsce jest tańsze aniżeli to za zachodnią granicą. - Ze względu w reprezentowaną przez nich bardzo wyższą siłę nabywczą, wystarczy porównać płacę minimalną a mianowicie mówi Zdzisław Pisiński.
W przypadku cen GAZOWĄ jest nieco inaczej. W tym miejscu również najwyższe stawki proponowane są na stacjach paliw w Zachodniopomorskiem. Za wówczas strefa tańszego autogazu mieści przede wszystkim ścianę wschodnią.
- Decydują na temat tym koszty transportu jak i również logistyki – tłumaczy Andrzej Olechowski z Polskiej Struktury Gazu Płynnego. – Najwięcej gazu jest importowane spośród krajów takich jak Rosja, Kazachstan, Białoruś i Litwa. W polsce są transportowane cysternami kolejowymi i autocysternami. Im dalej od granicy wschodniej, tym koszt transportu wyższy – dodaje.
Ostatni raport POGP za 2015 rok pokazuje, że w kraju wyprodukowano mniej niż jedną piątą LPG, ogółem 375 tys. ton. Import autogazu wyniósł ponad dwóch mln ton, z czego 52, 9 proc. spośród Rosji, z Kazachstanu 21, 7 proc., Białorusi a mianowicie 10 proc. "Ta trójka zabezpiecza 84, 8 proc. popytu na LPG przy Polsce" - czytamy w raporcie.
Dlatego istota dostaw drogą morską wraz z krajów choćby takich jak Niemcy, Ogromna Brytania, Holandia czy Szwecja, jest mniejsze - pokrywa mniej niż 14 proc. krajowego popytu. Jednak dwa terminale funkcjonują w województwie pomorskim, co może tłumaczyć nieco niższe ceny GAZOWĄ niż w centralnej i południowej Polsce. Tam również część krajowego LPG produkowana jest przez gdańską rafinerię.
Województwo zachodniopomorskie, choć także dysponuje terminalem, przy przypadku cen LPG również jest najdroższe w polsce. Motyw? Efekt skali. Meldunek POGP podaje, że przy 2015 roku udział aut z instalacją LPG zarejestrowanych w województwie zachodniopomorskim wynosił 10, 4 proc., jakie możliwości było najniższym wynikiem przy kraju. Liderzy pod naszym względem to Mazowsze, województwo łódzkie i lubelskie - po ok. 20 proc.
POWINNO SIĘ WIEDZIEĆ: